Nowy rok kalendarzowy rozpoczęliśmy wizytą w Sejmie RP. Po około czterdziesto minutowej podróży autokarem dojechaliśmy na miejsce. Przy samym wejściu zostaliśmy powitani przez ochronę sejmową, która wytłumaczyła nam zasady przebywania w Izbie Wyższej Parlamentu.. Wykluczone było korzystanie z telefonów czy hałasowanie. Obowiązkowe było przejście przez bramki wykrywające metal. W koszyczku obok odkładaliśmy wszystkie metalowe przedmioty, które trzymaliśmy, np. w kieszeniach. Następnie w szatni zostawiliśmy kurtki oraz inne zbędne rzeczy i przystąpiliśmy do pierwszego punktu wycieczki.
    Chwilę potem spotkaliśmy się z Panią Przewodnik. Po wymianie kilku zdań, przeszliśmy do dalszej części. Zaczęliśmy od krótkiej lekcji historii. Pracownik Sejmu opowiedział nam, jak powstał Sejm, skąd wziął się pomysł na nietypowy kształt sali obrad oraz gdzie odbyły się pierwsze spotkania posłów. 
     Następnie skierowaliśmy się podziemiem na salę obrad. Mimo małej liczby osób, musieliśmy zachowywać się cicho. Przewodniczka pokazała nam, jakie miejsca zajmuje prezydent, gdzie siedzą posłowie, ministrowie i inni parlamentarzyści. Gdy mieliśmy już wszystko wytłumaczone, dostaliśmy propozycję obejrzenia fragmentu obrad. W trakcie czekania otrzymaliśmy wydanie Kroniki Sejmowej. Przez ten czas zaczęli się już zbierać posłowie i dziennikarze. Wkrótce marszałek Sejmu uderzył trzy razy laską marszałkowską, co dało sygnał do rozpoczęcia obrad.  
     Niestety czas wycieczki był ograniczony. Po 1,5 –godzinnej wizycie musieliśmy wracać, jednak większość osób wyszła z budynku z pozytywnymi wrażeniami. Może w przyszłości powrócą do Sejmu niektórzy z nas, tyle że zasiądą w ławach sejmowych? Kto wie...
Napisała: Maria Gut   kl. VIId